Na zewnątrz najpierw deszcz, potem mgła. Zdjęcia są jakie są, ale pokazują ten dzień. Ze względu na oblodzone ścieżki nie było wejścia do parku. Pokaz na elewacji Pałacu był za darmo.
Ja byłam na Radości Tworzenia a na pokaz poszłam na krótko. Niestety baterie w aparacie padły...
Tyle z dzisiejszego dnia, ostatni raz byłam tu równo miesiąc temu...
Te podświetlone toalety to dla mnie hit!
Zdjęcia z oddali, nie prostuję są emocjonalne i naturalne.
Wszędzie woda, lód i mgła..
Rzeczywiście brzydka aura nie spisała się, odstraszyła potencjalnych uczestników wydarzenia, ale na Twoje towarzystwo, jak się okazuje, Wilanów zawsze może liczyć i tylko uczyć się od Ciebie sztuki czerpania zadowolenia z przeżytych dni nawet w niepogodę. Pozdrowienia i serdeczności:-)
OdpowiedzUsuńPogoda nie była ciekawa, ale warto było wyjść z domu i popatrzeć na świetlne pokazy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzykro, że pogoda nie dopisała, a takich pokazów to zazdroszczę. Szkoda, że Warszawa tak daleko, bo chętnie bym się wybrała.
OdpowiedzUsuńMimo brzydkiej aury i tak było to ciekawe wydarzenie. Piękny pokaz. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńStan pogody nie zależy od nas. Stan ducha jak najbardziej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :))
Czasem pogoda płata figle. Cieszę się, że byłaś bo dzięki temu możemy to zobaczyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Zawsze to lepiej, niż siedzenie w domu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.