niedziela, 25 maja 2014

Z Opinogóry na Mazury

    Wczorajszy upalny dzień spędziliśmy najpierw w Opinogórze a potem w Szczytnie i okolicach.
Park w Opinogórze pełen kwiatów, wyjątkowo zadbany i niestety pełen kraczących wron.
Muzeum Romantyzmu obejmuje kilka obiektów i 50 ha park. Znajduje się tu wiele pamiątek po Zygmuncie Krasińskim autorze Nie Boskiej Komedii. Do ciekawych eksponatów należy tez teczka Napoleona W parku wiele ciekawych detali, choćby kamienna ławeczka dla zakochanych.
Spodziewałam się w parku stawu z wodą ale ten chyba był w remoncie, bo wody nie było..
























 w szczytnie wielokrotnie robiłam mnóstwo zdjęć, te wczorajsze to tylko takie migawki



 w tle dzieci skaczące do wody...







 Poniżej informacja o kapsule jaką mieszkańcy Nidzicy przygotowali dla potomnych. Będąc w Nidzicy nie mogłam znaleźć tego  miejsca
A na koniec nie starczyło sił aby wdrapać się do Zamku...
Na moje zdjęcia wkradł się duch ale już następnym razem, go nie bedzie

40 komentarzy:

  1. Wczorajsza ładna pogoda sprzyjała wycieczkom, piękne miejsca odwiedziliście. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj wracałem z Wrocławia. Byłem tam kilka dni. Również było upalnie i to bardzo. Jednak ostatni dzień był burzowy i deszczowy. W samolocie powrotnym nieźle wytrzęsło ;) .

      Usuń
    2. TO mało przyjemne, zwłaszcza gdy w samolocie chce się odpocząć.

      Usuń
    3. Avelino masz rację pogoda aż wyganiała z murów,nam nie udało się zatrzymać w lesie na ulubionym parkingu bo wygoniły nas jakieś muchy i osy ale na jeziorem było zdecydowanie przyjemniej, tylko aparat spłatał figla.

      Usuń
    4. Na szczęście lot trwał całe 20-25 minut. A dziś spędzałem czas w Warszawie - Łazienki Królewskie, Stare Miasto. Przyjemnie jak zawsze i oczywiście pogoda dopisywała.

      Usuń
  2. Nieźle kojarzę te regiony. Mieszkam niedaleko Mazur. Poza tym w dzieciństwie i nie tylko jeździłem tam i przejeżdżałem. Lubię te miejsca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mam tam miejsca do zatrzymania się, jeździmy więc na jeden dzień na poprawę nastroju do ulubionych zakatków.

      Usuń
  3. O i masz na fotce Pofajdoka:)) no to byłaś rzut beretem od mojego rancza:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak postawiono Pofajdoki biegałam po mieście i szukałam wszystkich.MY tak w jeden dzień tam i z powrotem. Ale warto było a na ranczo mogliśmy zajrzeć na kawkę :) jeszcze pusto, jeszcze tak jak lubię.

      Usuń
    2. No widzisz, byłaby kawka na trawce, zielonej:)) To tylko 25 km dalej, będziesz kiedyś to się jakoś odezwij.......

      Usuń
    3. Tak mało mam okazji na kawkę i trawkę, byłoby miło :)
      Bardzo lubimy wypady jednodniowe na Mazury, zapamiętam może się uda, jesienią zawsze -grzyby i las.

      Usuń
  4. No właśnie miałam wspomnieć o "duchu" ale nie wiedziałam, czy naprawdę jest, czy już muszę zmienić soczewki kontaktowe na nowe :). Fajnie, że masz tak blisko do tych uroczych zakątków i że korzystasz z każdej sposobności żeby gdzieś wyskoczyć i naładować akumulatory!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 200 km to względnie blisko ale my tacy'wariaci" bardzo lubimy Mazury i jedziemy własnie aby się nacieszyć a tym razem zmieniliśmy trasę chciałam zobaczyć Opinogórę, szkoda, że sadzawka nie była gotowa i te makabryczne wrony. A duch, to moja wina i obiektywu a ja myślałam, że wyświetlacz mi się popsuł. Chyba wole jednak zabrudzony obiektyw na moment, choć nie wiem jak niż uszkodzony wyświetlacz a stałe..

      Usuń
  5. Mażenko, pokazałaś nam zjawiskowe miejsce.
    Podróżowanie przy pięknej pogodzie to prawdziwa przyjemność.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta wycieczka to taki prezent na Dzień Matki, ale i ta pogoda była niesamowita, tam w Opinogórze cały klomb przed dworem był pełen peoni. Jak rozkwitną, będą wyglądały niesamowicie.

      Usuń
  6. W jakiś dziwny sposób Pałacyk w Opinogórze, przypomina mi niegdysiejszy pałacyk w Dowspudzie. Trochę stylem, trochę wielkością.
    I co tu dużo mówić, Mazury są zawsze piękne.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam miejsca o którym piszesz, popatrzę :) a Mazury zawsze!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mażenko prowadzisz ciekawy blog i rozgoszczę się u ciebie, sporo postów o Italii, dziś wpadłam tylko na chwilę, ale wrócę poczytać więcej. Mazury znam słabo, ale to piękny region Polski. Piękny dworek ufundowały władze miasta Parkowi w Opiniogórze, bardzo ładnie wpisuje się jego biel w otaczającą zieleń. To są te zmiany w Polsce, które cieszą i napawają optymizmem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i zapraszam , zaglądam do ciebie od dawna, nie zawsze komentuję. Bardzo lubię wyjazdy ale te do Włoch są wyjątkowe.

      Usuń
  9. Są to rejony mi nieznane, cieszę się że u Ciebie mogę sobie na nie popatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękna wycieczka, urzekająco piękne zdjęcia.
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wycieczka ciekawa i ładne zdjęcia. Związana z naszymi dziejami wiec połączyłaś przyjemne z pożytecznym. Lubie takie miejsca!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ciekawe i zadbane miejsce i wnętrza pełne oryginalnych skarbów.

      Usuń
  12. Piękne romantyczne miejsce. Mam na myśli Opiniogórę, chociaż cała wycieczka była niezwykle udana, głownie za sprawą pięknej pogody. Pałacyk pięknie się komponuje z otoczeniem. Szkoda tylko tego chochlika na zdjęciach, ale dobrze, że je pokazałaś jako uzupełnienie treści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze,że w Opinogórze było dobrze z obiektywem,ot tam szalały wrony i nie zauważyłam jak mnie jedna potraktowała.
      Park będzie piękniejszy, gdy" wróci" woda. wnętrza są pełne skarbów i bardzo ciekawe.

      Usuń
  13. Pięknie. Marzę o wycieczce do Opinogóry, ale od liceum ciągle mi tam nie po drodze. W końcu musi się udać ;-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie słyszałam o tym miejscu. Ciekawe muszę pod drodze tam zajrzeć.
    Odnośnie Szczytna to też tylko przejeżdżałam w drodze na Mazury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opinogórę polecam,radzę też zatrzymać się na Placu Juranda pod wieżą w Szczytnie. Dwa jeziora,kamienny most, Klenczon,fontanna, pomost, ruiny zamku i wiele oryginalnych domów..watro.Sporo kafejek :)

      Usuń
  15. W Opinogórze byłam kilka razy, bo mam blisko. Krasiński wiele podróżował, był m.in. w Genewie, o czym piszę na http://mojepodrozeliterackie.blogspot.com/ Zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Polubiłam ten sposób pisania bloga. Sama również dzielę się miejscami, które odwiedzam :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, czytając i oglądając na innych blogach lubię też dzielić się miejscami, które odwiedzam .

      Usuń
  17. Piękne miejsca i świetne zdjęcia. Tylko ten duch na niektórych. A już myślałem, że to wina mojego niezbyt zdrowego prawego oka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Do Opinogóry mam wielki sentyment. Dziękuję za przywołanie wspomnień. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wspaniałe, wypoczynkowe miejsce, zachęcająco je bardzo pokazałaś. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń