Taka maska, to lepsze niż dzisiejsza fotografia. Pełne 3D i nie trzeba specjalnych okularów. Chociaż co nieco makabryczne.Pozdrawiam
Fakt.
Dostojnie wygląda.Pozdrawiam
dostojność dostojnością, ale jak zatęskniłam za włoską kawą :)
Wolę pomnik od maski. A kawę w pobliżu Dantego z przyjemnością bym wypiła. Pozdrawiam
Maska trochę przeraża:) ale kawa włoska - mmmm:)
kawa fajna
Świetny post, super blog!Zazdroszczę tych wszystkich przygód :)Zapraszam również do mnie w odwiedziny, a tam post o muzeach w Polsce.
Taka maska, to lepsze niż dzisiejsza fotografia. Pełne 3D i nie trzeba specjalnych okularów. Chociaż co nieco makabryczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fakt.
OdpowiedzUsuńDostojnie wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dostojność dostojnością, ale jak zatęskniłam za włoską kawą :)
OdpowiedzUsuńWolę pomnik od maski. A kawę w pobliżu Dantego z przyjemnością bym wypiła. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMaska trochę przeraża:) ale kawa włoska - mmmm:)
OdpowiedzUsuńkawa fajna
OdpowiedzUsuńŚwietny post, super blog!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tych wszystkich przygód :)
Zapraszam również do mnie w odwiedziny, a tam post o muzeach w Polsce.