Plac Juranda "opanowali" wojskowi trwały tam jakieś uroczystości. Poszłam więc boczkiem, boczkiem...
Klenczon..umyty, wydawało się, że śpiewa.."Wróćmy na jeziora..."
Na Placu Juranda trwały uroczystości wojskowe, grochówka, pojazdy..ale wolę spokój wody i odbicia, Jesień rozgościła się na Mazurach.
Piękna relacja. Wspaniały spacer.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, na Mazurach jesień się już rozgościła.
Pozdrawiam:)*
Tam jest więcej jesiennych kolorów niż u mnie :)
UsuńAle ładny spacer. Słoneczny dzień i jesienna aura spowodowały, że okolica nabrała ciepłych barw. Uwielbiam takie spacery. Ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To najpiękniejsze kolory jesieni. Lubię Szczytno :)
UsuńŁadne wczesnojesienne widoki. Po gorącym, upalnym lecie, przyszła kolej na jesień i przyroda odpoczywa ale trzeba sie spieszyć, żeby dobre zdjęcia zrobić, bo jak przyjdą wiatry i deszcze to widoki będą nieciekawe...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Tak jesień nie jest tylko taka złota, raczej szara..
UsuńPrzepiękne zdjęcia we wspaniałych barwach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko...:-)
Przepiękne zdjęcia we wspaniałych barwach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko...:-)