piątek, 17 sierpnia 2012

Spacer

Idąc na spacer do Parku w Wilanowie oczekiwałam spokoju parku, śpiewu ptaków i tego wspaniałego klimatu. Niestety, wielu turystów .. To nie był taki hałas jaki  zwykle wiąże się  ze zwiedzaniem i oglądaniem. Francuska rodzina, która "opanowała" ulubiony fragment parku spowodowała, że darowałam sobie  gotycki most. Po łabędziach pozostały piórka... Turyści indywidualni, zdecydowanie nie rodacy, biegający, nawołujący, trawersujący trawniki i kwietniki..
A tak narzekamy na nasze obyczaje....
Zapraszam do spaceru....






28 komentarzy:

  1. Przykro, że krzykliwi turyści naruszyli spokój w tak ślicznym miejscu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oni byli nie na miejscu. Ale większość jest w porządku. Ja już tak mam, za granicą irytują mnie siarczyste przekleństwa rodaków i spacer z puszką piwa. To jakiś nasz obyczaj.

      Usuń
  2. Piękne miejsce, wspaniały spacer. Mnie też ostatnio denerwują turyści, zachowują się bardzo irytująco. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem dumna z naszych zabytków ale wkurzają mnie wandale!

      Usuń
  3. Wszędzie w te wakacje tłumy ludzi,
    byłam we Wrocławskim ZOO w środę, to nie było wolnego miejsca, ale to okres wakacji przecież. Piękne ujęcia, ławeczka fantastyczna, urzekła Mnie nie bardziej niż reszta,
    kiedy Ja odwiedzę Warszawę?????
    Pozdrawiam z Wrocławia
    A,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamienimy się, ja też dawno nie byłam we Wrocławiu :)

      Usuń
  4. z drugiej strony cieszmy się, że ktoś nas odwiedza:)

    Blog o życiu & podróżach
    Blog o gotowaniu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ba wręcz jesteśmy dumni że jest co oglądać!

      Usuń
  5. A na zdjęciach taka cisza i dostojność tego miejsca...

    OdpowiedzUsuń
  6. To naprawdę cudowne miejsce.
    Tak, turyści - chociaż nie wszyscy - są jakby bardziej krzykliwi.Też zauważam, nie tylko w Wilanowie, widoczny brak szacunku dla takich miejsc.Ludzie wchodzą do zabytkowych miejsc jak na pole kartofli. Upadek dobrych obyczajów widoczny jest gołym okiem, niestety....
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Giga, Zbyszek,Ola,wkraj,Jolanta ja uwielbiam dzieci, hałas mi nie straszny, ale trudno nie irytować się, gdy ktoś obrywa cytrynki, zrywa kwiaty z klombów tylko po to żeby zniszczyć, albo obskrobuje farbę z chińskiej pagody, to takie smutne albo..Tu jednak zawinili dorośli. Jednak park to nie boisko.
    Rozmowy nawet głośne to jednak sposób komunikacji między ludźmi; a wielu turystów cieszy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Turysci ciesza, ale czasem zachowuja sie zbyt luzno i nie szanuja miejsc i innych ludzi, ktorzy chcieliby radowac sie miejscem. W parku w Warszawie nie bylam wieki. Chcialas mnie tam zabrac, moze nastepnym razem sie uda?

    OdpowiedzUsuń
  9. Czasami turyści naprawdę zachowują się jak zwierzęta. Wszędzie są ludzie, którzy budują świat i innych, którzy psuje wszystko.Smutna prawda o ludzkości.Park jest piękny. Ławka z ozdobami jest pełna romantyzmu. Pozdrowienia dla Ciebie Peter.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam Wilanów! Zawsze, gdy odwiedzam siostrę idę tam pospacerować! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Przeżyłam cudowny spacer. Pełen ciszy, i relaksu.
    Bardzo Ci za to dziękuję.
    A jednak znalazłaś ustronne miejsca.
    Wilanów piękny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sierpniu minął rok częstych pobytów i chyba warto jeszcze zaglądać tam. Zapraszam.

      Usuń
  12. Tak rzeczywiście mnóstwo turystów, ja zawsze chodzę opłotkami :) Ale i śród ludzi czasami przyjemnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Taką ławkę chciałbym mieć w swoim ogrodzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W parku są różne ławki a ta przed Pałacem śliczna!

      Usuń
  14. Dlatego nigdy tam w Lipcu i Sierpniu nie pojadę. Ale jesiemia tez jest tam pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Po dacie tego posta, wynika Mażenko, że ci turyści ukradli Ci aparat i nie masz czym robić zdjęć :)
    Śliczna ta ławeczka, chciałbym taką mieć u siebie w ogrodzie. Szkoda, że nie mam jakiegoś Żuka czy cuś, bo bym sobie po nią podjechał :)Pozdrawiam serdecznie i motywuję - aparat i do roboty :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Moja ławka i Twój człowiek są unieruchomione. Ja w części też, pomysłów wiele, możliwości niewiele. Może jutro...

      Usuń