Idąc ulicą Długą w kierunku Starego Miasta mijamy własnie ten pałac. Warto przejść na drugą stronę ulicy aby zobaczyć parkan, bramę i te Cztery Wiatry.
klikając w zdjęcia, można je powiększyć
Zdjecia pochodza z 25 grudnia 2012 r., kiedy nie padało, tak jak dziś...
Śliczne są posagi wiatrów. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie mogę jakoś przejść logowania u Ciebie.Wspaniałego Nowego Roku!
UsuńPrzykro mi :(. Ja nie mam problemów na blogu, tak mi się wydaje.Pozdrawiam.
UsuńCzasem tam biegam, do sklepu plastycznego troszkę dalej:))
OdpowiedzUsuńZnam a wcześniej jest budynek mojego wydziału UW,ale to dawne czasy...
UsuńTe cztery wiatry są piękne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Wieją,nadymają buzie,ciekawe kogo miały 'wywiewać"?
UsuńTak, te rzeźby są bardzo piękne...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie:)
Rewelacyjne miejsce, postacie czterech wiatrów są rewelacyjne. Przyznam, że nie wiedziałam, że coś takiego istnieje w Warszawie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo już teraz wiem, skąd bierze się wiatr... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne! ja też.
Usuńnie znałam tej nazwy!
OdpowiedzUsuńBo inna nazwa to Pałac Teppera-Dückerto :)
UsuńNiedawno przechodziłam tamtędy, ale w porze wieczorowej, i było bardzo spokojnie. Pewnie odpoczywali:))
OdpowiedzUsuńDobrze, że piszesz o Warszawie, bo mnie ciągnie dużo dalej. Zapominam jak jest piękna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pałac... jak pałac... :-)
OdpowiedzUsuńAle te rzeźby wiatrowe -> super! :-)
Pzdr.