a poniżej niesamowite porośle, które zawsze przyciągaja moją uwagę, niezależnie od pory roku
Wejście do Pałacu - co chwilę, ktoś tam wchodził, bo w listopadzie wstęp o wolny do rezydencji królewskich ale ja nie miałam tyle czasu...
Obeszłam dziedziniec dookoła..niesamowite wrażenie...
Na najbliższym spotkaniu w ramach Zmysłów Sztuki gościem będzie Józef Wilkoń ale jego rzeźby już zagościły na dziedzińcu Pałacu.
Rzeźby pana Wilkonia jakoś do mnie nie trafiają. Są toporne i zupełnie bez wyrazu. Po prostu brak im piękna. Nawet tak urocze miejsce im nie pomogło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:-)
Ja jednak jestem pod wrażeniem ich wyrazistości i pięknych oczu!
UsuńBardziej zainteresowały dzieci niż dorosłych ale to też przesłanie.
Nie przepadam za sztuką współczesną... Jednak w tym przypadku rzeźby Pana Wilkonia budzą moje zainteresowanie.
OdpowiedzUsuńPrezentowanie ich w takim miejscu jest dobrym pomysłem.
Pozdrawiam serdecznie:)
Tu zawsze sztuka dominuje :) i zaskakuje.
UsuńRzeźby w stylu ludowym - tak je odbieram. Do parku pasują. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA to ciekawe spostrzeżenie, ja widziałam tylko artystę.
UsuńRzeźba przedstawiająca Łosia najładniejsza:-)
OdpowiedzUsuńPiękna i dostojna.
UsuńCiekawe te rzeźby, zawsze to jakaś odmiana i sama postawiłabym w ogrodzie takiego drewnianego zwierza a bardzo podoba mi się ten dzik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja lubię misia :)
Usuńa to nie ten sam artysta od karuzeli przy kościele w Lesie Bielańskim?
OdpowiedzUsuńJak w piosence Marii Koterbskiej? nie wiedziałam ale wygląd, że tak.
UsuńTrochę przerażające:) Ale ciekawe.
OdpowiedzUsuńJak u Wilkonia ale dzieci się nie bały.
UsuńMnie tam te krokodyle tu nie pasują.
OdpowiedzUsuńTo chwilowe :) ale i zabawne. W parku plastikowe brzydactwa, nabierające wieczorami kolorów, bo podświetlane. A na dziedzińcu sztuka, tak dla przekory! Krokodyl przy kawiarence, może ma ochotę na ciasteczko?
UsuńBardzo oryginalne te jego rzeźby, ciekawa jestem skąd czerpał inspiracje bo takie niespotykane raczej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Jak to artysta!
UsuńRzeźby Józefa Wilkonia mają wiele radości świata, do którego my dorośli czasami tęsknimy, jeśli nie jesteśmy pozbawieni wrażliwości...
OdpowiedzUsuńPrawda :)
UsuńPiękne. Bardzo lubię rzeźby w plenerze. W Wilanowie wyglądają znakomicie.
OdpowiedzUsuńI rzeczywiście, nie rzucają się w oczy.
UsuńMnie się podobają. Są sobą , jakie by nie były. Podoba mi się inicjatywa takich ekspozycji. Nareszcie coś się dzieje w parku wilanowskim. Pamiętam czasy, kiedy było drętwo i nudno.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Też tak myślę :)
UsuńWspaniale pasują rzeźby do parku, bardzo ładnie tam wyglądają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Rzeźby są świetne i wspaniale zdobią park, chociaż chwilowo . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń