Na ul. Solidarności przed teatrem Kamienica stoi tramwaj. Taki dawny, jeździłam takim, pamiętam drewniane siedzenia i listewki na podłodze i jeszcze wiele innych wspomnień. I konduktora sprzedającego bilety, i pasażerów stojących na zewnątrz....Tramwaj wiózł do przyjemności, na zajęcia, na zakupy wtedy była tu ulica Świerczewskiego....to było tak dawno.....
A w sąsiedniej bramie krasnal....
Nigdy nie miałem okazji jechać takim tramwajem. Myślę, że byłaby to całkiem miła przygoda.
OdpowiedzUsuńTaki tramwaj to moje dzieciństwo! i też chciałabym sie teraz przejechać takim cudem. Było głośno, warczało, dzwoniło, konduktor z ołówkiem z gumką odliczał i kasował dziurkaczem bilety jak w dawnych PKS ach. A motorniczy miał jakąś korbę i łańcuch...ale to skończyło się na początku lat 70 a może i później.
Usuńmoje dzieciństwo to już niestety tramwaje z plastikowymi siedzeniami i autobusy ze skajowymi wypychanymi o ile dobrze pamiętam taką gąbką
OdpowiedzUsuńTe to były nowoczesne i ciepłe a teraz są już kolejne :) i na pewno wygodniejsze.
UsuńW Olsztynie tramwaje dopiero zaczynają życie. Ale od tych nowoczesnych ja wolę właśnie takie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA te dawne, pewnie były podobne, bo w Olsztynie chyba kiedyś jeździły tramwaje?
UsuńMiłe i ciekawe wspomnienie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:-)
To moje dzieciństwo, ten inny, dawny świat...
UsuńPo Bytomiu cały czas taki jeszcze jeździ ;) Dla osób spoza Sląska to istna atrakcja ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Fajnie byłoby zobaczyć taki zabytkowy tramwaj w ruchu. :)
OdpowiedzUsuńW moim rodzinnym mieście Grudziądz, też jeździły kiedyś takie tramwaje i mam do nich sentyment, miło wiedzieć, że nie tylko ja mam takie wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Witam serdecznie:) Ja pamietam wroclawskie tramwaje... Milo jest wrócic wspomnieniami do dziecinstwa.. Zajrzalam na bloga z polecenia Joli z Kielc:))) Szukam toskanskich sladów:) Pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuń