Ostatni raz byłam w Budapeszcie w sierpniu 1980 roku, wtedy tam było wszystko a w Polsce niewiele. Czy Budapeszt po latach mnie rozczarował, chyba tak, nadal piękny a jednak inny. Najbardziej zaskoczyła mnie informacja, że w tym mieście ludzie często popełniają samobójstwa.
A przecież czardasz, wino i słońce...
Poniżej budynek prezydenta Węgier
repliki budowli, które przypominają Austro Węgry
A teraz zegar klepsydra, który odmierzał czas wejścia Węgier do Unii a teraz stoi, jakiś znak...
Poniżej Stadion Narodowy, widoczny z okien autokaru rozbierany. Teraz pewnie w tym miejscu trwa budowa nowego..
Św. Stefan, bazylika
tego rycerza spotkaliśmy ponownie ale to w innym wpisie
Św. Maciej Katedra
Wzgórze Gelerta
W hali targowej obok "Wieloryba"
Gulasz....
A wieczorem rejs statkiem ze śpiewem muzyką, winem...
I chciałabym wrócić, może za rok. Tym razem byłam z niesamowitą, sympatyczną grupą. Czy to da się powtórzyć..
Miło jest móc wrócić do miejsca, w którym było się już jednak całkiem spory czas temu. Wiadomo, pewne rzeczy na pewno trochę inaczej wyglądają, sporo się pozmieniało. Ale to też daje możliwość pewnych spostrzeżeń. Niektóre z miejsc ze zdjęć kojarzę, bo kilka lat temu byłem w Budapeszcie. Mam nadzieję, że kolejny Twój wyjazd będzie powtórką tego, a może nawet i lepszy :)
OdpowiedzUsuńZ tym miastem mam same dobre wspomnienia i wtedy z czasów studenckich i potem...
UsuńZaciekawiła mnie informacja, że jest tam dużo samobójstw - naprawdę ciekawe z czego może to wynikać.
UsuńGłówny powód - zła sytuacja gospodarcza...
UsuńBudapeszt jest pięknym miastem. Ja niestety byłam w czasach studenckich kiedy nie było aparatów cyfrowych i nie mam zdjęć. Chętnie wybrałabym się tam raz jeszcze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Tak z 80 roku mam kilka czarno białych takich studenckich, szkoda bo pamiętam ludzi ubiegających radia trazystoroww czy w samochodach, słuchających co dzieje się w Polsce.A wtedy to byłniesamowity czas...
UsuńJak ja lubię Budapeszt :) Zwiedziłam wszystkie miejsca, które wstawiłaś na zdjęciach :) Jak miło popatrzyć i odświeżyć sobie widoki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Prawie, jakbym oglądał swoje zdjęcia. Chyba szliśmy tym samym szlakiem, bo wiele miejsc i ja odwiedziłem kilka lat temu. Mnie Budapeszt się bardzo podobał, może dlatego, że byłem tam pierwszy raz. Miło się wędrowało i wspominało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie znam Budapesztu, choć teoretycznie byłam tam dwa razy. Po raz pierwszy jako dziecko i nic nie pamiętam, a drugi tylko przejazdem. Muszę się tam kiedyś wybrać na zwiedzanie tego miasta.
OdpowiedzUsuńPiękne miasto. Z miłą chęcią obejrzałem zdjęcia. I pogoda wspaniale dopisała. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSpacerowałam i ja po Budapeszcie trochę lat temu. Ślicznie to miasto pokazałaś na zdjęciach. Przykro, że atmosfera już może nie taka jak była. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń