Wieczór na Dunaju, stolica Węgier z tej perspektywy wygląda pięknie.
Może kiedyś Warszawę też tak będzie można zobaczyć...
Wino i statek...rejs trwał około 2 godzin.
W czasach studenckich płynęłam statkiem w dzień, ale wieczorny rejs był wyjątkowy.
Wspaniała fotorelacja! Budapeszt był pierwszym miastem poza Polską jakie zobaczyłam i z punktu mnie oczarował. Później byłam tam jeszcze parę razy i też mam piękne wspomnienia. Chętnie bym tam wróciła!
OdpowiedzUsuńWisła w Warszawie jest taka niewykorzystana...
OdpowiedzUsuńZa dnia zdjęcia nie byłyby takie piękne. Jenak podświetlenie robi swoje. Cudowny jest taki rejs przy ładnej pogodzie.
OdpowiedzUsuńU nas nie ma ani takiego parlamentu, ani wzgórza zamkowego, że o mostach nie wspomnę - także tego... raczej nigdy Warszawa taka nie będzie.
OdpowiedzUsuńBudapeszt a szczególnie jego centrum z parlamentem jest piękne. Zdjęcia super!
OdpowiedzUsuńA nasza Warszawa? No cóż, była doszczętnie zniszczona i bez głowy odbudowywana. Chciano zasłonić Pałac Kultury i zaczęto budować jakieś głupie wieżowce. Teraz dalej je budują bo nie mają miejsca, ha,ha... a Pałac Kultury i tak widać. Z Warszawą jest tak jak z naszym kieleckim Wzgórzem Karczówka, na którym stoi klasztor. Władze komunistyczne chciały zasłonić widok na klasztor i zbudowały bardzo brzydkie osiedle. Komuny już nie ma a osiedle zostało i szpeci.
Znaczy się, że polityka rozum odbiera....
Pozdrawiam Mażenko serdecznie :)
Z takiej perpsektywy oglądać Budapeszt to dopiero atrakcja, której zazdroszczę, świetne widoki :)
OdpowiedzUsuńBudapeszt jest bardzo pięknym miastem, a wieczorem jest jeszcze piękniejszy, zachwycają te wszystkie podświetlone budowle. Wspaniałe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Świetna relacja. Budapeszt piękne miasto. No cóż tak jak Praga nie ucierpiało w czasie Niemieckiej okupacji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)