" 1953 Rynek Starego Miasta, pomnik kultury narodowej i walk rewolucyjnych.." dalej proszę kliknąć w zdjęcie. Ale pomysłowy tekst. Słyszałam, że cały naród budował swoją stolicę a to rząd "podźwigną"..
Kamienne Schodki..
A może talerz?
Poniżej budynek Muzeum Marii Curie-Skłodowskiej
Dużo ludzi, Plac Zamkowy wypełniony po brzegi, muzyka, po prosty wakacyjnie.
Dlatego zdjęcia takie z ogólnego planu, a może i lepiej...bo kiedy idę w to miejsce, to zawsze czuję rozczarowanie porządkiem i czystością ale to przecież ludzie brudzą i zostawiają po sobie nieład.
Dlatego na warszawską Starówkę wolę zimą.
Witaj Mażenko!
OdpowiedzUsuńTeraz tłumy są wszędzie. Mimo tego, spacer cudowny. Dziękuję.
Przepiękne zdjęcia.
Serdecznie pozdrawiam:)
Tak wakacje. :)
UsuńO i stzreliłaś krasnoluda!!! Ja mam sporo fotek odbojników na drugim blogu, ale krasnoludy są najfajniejsze. Jeszcze w okolicach Mokotowskiej jest ich sporo i mój ulubiony na Próżnej.....
OdpowiedzUsuńTak te z Próżnej znam, coraz ich mniej :)
Usuńa ja starówkę wolałam w zwykły dzień. niestety niezbyt czesto tak się udawało. ale co tam! w sobotę czy niedzielę też jest cudnie!
OdpowiedzUsuńTak, zwykły dzień, przypominają się czasy studiów ale to było dawno..
UsuńW swoim czasie przez trzy lata pod rząd w czasie wakacji przez miesiąc mieszkałem w Warszawie. Spacery po Starówce były moimi ulubionymi. Pięknie została odbudowana. Podobno to najmłodsza starówka na świecie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tak, tylko trudno mi młodość dostrzec, starsze europejskie starówki prezentują się lepiej. W wakacje mam wrażenie, że nie ma pomysłu na Starówkę. Widok na elewacje kamieniczek zasłaniają restauracyjne parasole a w zaułkach butelki i nie tylko..jakoś zapyziele to wszystko się prezentuje, a szkoda.
UsuńInteresujący spacer. Ładnie pokazałaś Starówkę, choć myślę, że mogłaby być bardziej zadbana. A piwo? Twoje? Jeśli tak, to słabo Ci szło. Prawie cały kufel. Na upały to dobry napój. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBrak dbałości widać, a piwo, no cóż to moje pierwsze na Trakcie Królewskim od studiów, czyli od bardzo dawna...
UsuńZaczęłam mysleć o wycieczce do stolicy, ostatnio utknęłam w Powsinie, ale może na jesień . . .pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapraszam jesienią na wspólny spacer, może ?
UsuńCieszę się, że mogę warszawską starówkę zobaczyć u Ciebie, gdy już od dłuższego czasu nie byłam i nie mam kiedy pojechać do stolicy.
OdpowiedzUsuńKamieniczki mają śliczne elewacje, wiele wspaniałych legend wpisuje się w Stare Miasto, Kamienica pod Murzynkiem czy Bazyliszkiem..więc poczekaj, przyjedź jak choć trochę zmieni sie w tym miejscu..
UsuńRemontują ją, remontują i wyremontować nie mogą! Jakby czas się zatrzymał. Na wszystko jest, tylko na remont wizytówki Warszawy brakuje. O wiele młodszy Zamek Warszawski odnowiono w "trymiga", a Rynek ciągle w remoncie, kolejny już rok!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Zmartwiło mnie, ze odnowione krakowskie też jakieś zapyziałe ale i tak lubimy Warszawę :)
UsuńTo jedno z najpiękniejszych wspomnień mojej młodości...Jeździłam do mojej babci na wakacje i robiłam spacery od Rynku Nowego Miasta aż do Łazienek na piechotę bo nie mogłam się napatrzeć na te uroki. Dzięki że mi to przypomniałaś!
OdpowiedzUsuńJako dziecko mieszkałam daleko od starówki i to zawsze było dla mnie magiczne miejsce, zresztą jak cały Trakt Królewski, dlatego doskonale cię rozumiem.
UsuńTo miłe, że starówka się nieźle trzyma i jest na czym oko zawiesić. Cieszę się bardzo, bo to w końcu też moja starówka - przez wiele lat płaciłem na nią jakieś datki. Danina nazywała się "..na odbudowę Warszawy" a rządzący odbudowali :)
OdpowiedzUsuńDziś miasto nadal zbiera haracz z całego kraju a urodą nie dorasta do pięt Wrocławia czy Poznania.
Ładną miałaś Mażenko pogodę, przyjemny spacer i miłe oku zdjęcia mojej starówki :)
Pozdrawiam serdecznie!
Na naszej starówce jest brudno i niedbale! mnie najbardziej podoba sie okreslenie, że to "pomnik kultury" /której wyraźnie brak/ i "walk rewolucyjnych" a tego to nie rozumiem, bo raczej kto inny metodycznie Starówkę potraktował. Dobrze, że pod tablicą nie było kwiatów...Póki co słyszałam, że Warszawa płaci janosikowe i własnie jej na to nie stać. Moje podatki też tu zostają. Mam bliską rodzinę na Starówce i oni pozbyliby się wszystkich, chcą ciszy i ładu...
UsuńNo, nie można mieć wszystkiego. Albo cisza i las, albo zgiełk i śródmieście - jak to mówią nie można zjeść ciastko i mieć ciastko :)
UsuńZa mieszkanko na starówce, można na Podlasiu dwie chałupki pobudować spokojnie :)
Pozdrawiam serdecznie Mażenko!
Ja tez bardzo lubie warszawska starowke w zimowej aurze - jest wtedy taka klimatyczna, jak z bajki:) A gdy do tego dojda bozonarodzeniowe klimaty...:-) Pozdrawiam cieplutko (u nas upaly!)
OdpowiedzUsuńTak zimą jakoś ładniej a szkoda bo lato to pora kolorów, kwiatów ...przydały by sie chodniki z kamieni jak we Włoszech i krzewy i kwiaty i sprzątanie...:) ale i tak lubię Starówkę .
UsuńCo tu pisać - pięknie. Nawet Warszawa jest ciekawa latem.
OdpowiedzUsuńWarszawa i owszem ale czy Starówka ? :)
UsuńBardzo mi sie spodobało warszawskie Stare Miasto, jest piekne! Ładnie pokazałas, za jakiś czas i ja swoje zdjecia ze Starówki wstawię, bo co prawda biegiem, ale zaliczyłam ją.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Widziałam, że spacerowałaś po Warszawie, nie mogą dodać u Ciebie komentarzy, coś blokuje w Google +, może masz pomysł?
UsuńPiękny warszwaski klimat !
OdpowiedzUsuńTo symbol Warszawy, wile osób bardzo chce tu być choć na chwilę, a ja mam wrażenie, że Starówka nie jest przyjazna i zadbana...
UsuńStarówka warszawska jest piękna i młoda :) Tylko malutka jak na stolicę.
OdpowiedzUsuń