Drzewa w Wilanowie

   Meteorolodzy wieszczyli nadejście zimy. W wielu miejscach w Polsce pojawił się śnieg a w Wilanowie był wietrzny i słoneczny dzień. Spacerując po parku, słonce wręcz oślepiało, choć było południe cienie drzew były ciemne i długie. Już cała Al. Wilanowska jak i dojście do pałacu udekorowane jest świątecznie, chyba jeszcze nie włączono podświetlenia a w parku sporo zieleni. szczególnie wierzby są wyjątkowo zielone.
                                           Klikając w zdjęcia można je powiększać

 Piękne kształty konarów..

 Widać już labirynt dla dzieci, nie podchodziłam, bo w dzień nie wygląda ciekawie

 Poszłam w lewo w kierunku gotyckiego mostu

 i chińskiej świątyni

 Wracałam nad wodą w kierunku domku gotyckiego, ale na ścieżce leżało ogromne drzewo

 Na ławkach byli wielbiciele jesiennej opalenizny..nie na tych wprawdzie

 Minęłam Pałac z dołu

 Szpaler przy poprzedniej wizycie mienił się kolorami, teraz jakiś chudy i brunatny..

 Sporo wody w stawach i pływał nawet jeden łabędź

 Na zdjęciu celowo obcięłam nowoczesną architekturę ..

 Lubię ten zakątek przy Holenderi /wtedy gdy jak dziś woda nie cuchnie../

 Ogród różany - poniżej - przygotowany do zimy..

 Wróciłam pod Pałac

 Obejrzałam posągi

 Prze Pałacem pusto, ale w parku było sporo osób bo od listopada wstęp wolny.

Nie poszłam do Pałacu, choć rezydencje królewskie do końca listopada mają wolny wstęp ale na zewnątrz było wyjątkowo pięknie.