Niespiesznie, powoli bo upał, choć uliczki zacienione wspinamy się i oglądamy.
Nie dotarliśmy na samą górę ale chciałam nacieszyć się tym co mam na wyciągnięcie ręki niż biec ocierając pot z czoła. Ładnie tam i tak stylowo. W wielu miejscach remonty w innych ukwiecone zakamarki. Wiele uliczek "ślepych". Powrót na dół i posiłek na przeciw Muzeum Etrusków bo czyż jest lepsze miejsce na obserwacje.
Przepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńTe uliczki takie wąziutkie i takie strome, niesamowite.
A to winko co tam stoi pod sklepem to zawsze tak sobie tam stoi?
U nas by chyba nie postało....
Pozdrawiam bardzo cieplutko:-))
A może te butle puste były ale fakt tak dużo dekoracji i chyba trwają bez zniszczeń! Uliczki piękne, ale z dala od centrum i tłoku.
UsuńUwielbiam Toskanię i jej widoki. W tym mieście też byłam i dziękuję za jego przypomnienie mi. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTrudno jej nie lubić, jest wyjątkowa!
UsuńUwielbiam Toskanię i jej widoki. W tym mieście też byłam i dziękuję za jego przypomnienie mi. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI dlatego cieszę się, że mogłam tam być! Serdecznie pozdrawiam!
UsuńBardzo ciekawe ujęcia. W tych wąskich włoskich uliczkach bardzo trudno jest zrobić dobre zdjęcie. Próbowałam i ciągle wychodził mi za duży kontrast światła i cienia, a u Ciebie jakieś ciepłe, nie za ostre cienie - bardzo mi się podobały. No i te detale!
OdpowiedzUsuńTestowałam nowy aparat prezent od moich mężczyzn i powiem szczerze nie było łatwo. Ale dziękuję!
UsuńUwielbiam Cortonę. Wszystko tam jest urocze.
OdpowiedzUsuńMarzę by tam powrócić.
Pozdrawiam:)*
Zapada w pamięci i chcę tam wrócić choć tyle jeszcze miasteczek w Toskanii czeka...
UsuńPięknie, ale skąd takie pustki.
OdpowiedzUsuńWpisuję, dzięki Tobie, Toskanię to mojego notesu z zaplanowanymi podróżami. Pozdrawiam :)
Nawet jeśli długo przyjdzie czekać to warto w Cortonie dodatkowo Etruskie Muzeum polecam.
UsuńUwielbiam sztukę Etrusków jest tak wysublimowana.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wojaży, choć wiem, że boję się terenów sejsmicznych, przeżywałam to w czasie, gdy moja córka mieszkała w Japonii.
Choć w Toskanii trzęsła się ziemia i to stosunkowo niedawno to jakoś wyrzuciłam to z pamięci i koncentrowałam się na ekstremalnych momentami podjazdach. Myślę, że w tym rejonie jest bezpiecznie i mam nadzieję, że Twoja córka nie będzie miała żadnych doświadczeń sejsmicznych w Japonii.
UsuńFantastyczne krajobrazy, a miasto pełne malowniczych zaułków aż się prosi o spacer. Bardzo ładne kadry :)
OdpowiedzUsuńSpacer zapamiętałam i jak zawsze mogło byś dłużej..
UsuńZachwycające miejsce!
OdpowiedzUsuńWyjątkowe jeśli lubi się takie miejsca :0
UsuńMiło zobaczyć takie urokliwe miejsce, aż się che spacerować tymi wąskimi uliczkami. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak spacer tam to przyjemność, nawet gdy baterie w aparacie się skończą..
Usuń