Temat spóźniony, ale dopiero dziś dotarłam na wystawę miniaturowych szopek /ostatni dzień/ z całego świata w Centralnej Bibliotece Rolniczej na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.
Na koniec spojrzenie na pusty Plac Zamkowy, nie ma już choinki, mało ludzi...
Ciekawe miniaturowe szopki, warto było zwiedzić tą wystawę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńByły nawet z Japonii :)
UsuńCudeńka. Jaki ten świat różnorodny...
OdpowiedzUsuńByły też kartki pocztowe z różnych lat. Wszystko na prawdę ładne i ciekawe :)
UsuńTe japonskie baby-matrioszki cos jak te ruskie, kojarzę bo widuję je czasami w sklepach z pamiątkami, ale żeby z nich zrobić szopke, to trzeba mieć wyobraźnię :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, wszystkie ciekawe...
Plac Zamkowy robi wrażenie :)
Fakt :) trzy sztuki i szopka :)
Usuń